Jak pozbyć się podrażnień?

Podrażnienia skóry są zmorą wielu osób. Zarówno kobiet jak i mężczyzn. Nie trzeba mieć suchej czy wrażliwej skóry by podrażnienie się na niej pojawiło. Naszej skórze nie służy wiele czynników: depilacja, upały, mrozy, złej jakości odzież, środki czyszczące, niektóre kosmetyki. 

Jakiś czas temu trafiłam na krem firmy Himalaya. Mój wybór uzasadniła bardzo niska cena, 2,99zł w drogerii Natura. Jest to krem antyseptyczny, który ma na celu pomoc w gojeniu się drobnych zranień, łagodzenie rożnego rodzaju wysypek i infekcji skórnych. Początkowo używałam go jako kremu po depilacji. Już od pierwszego użycia zauważyłam znaczną poprawę, lecz nie zachwycałam się zbyt szybko. Stosowałam dalej. Kilka razy na noc na podrażnioną skórę twarzy, raz na otarcia na stopach i kolejny raz efekt był świetny. Krostki na twarzy widocznie zbladły, cera wyglądała na odżywioną i wypoczętą, natomiast obtarcia goiły się w oczach. Uważam, że całą robotę "odwala" świetny skład kemu, który głównie składa się z aloesu i tlenku cynku.

Czytając opinie innych posiadaczek kremu, zauważyłam, że wielokrotnie skarżą się one na zapach. Mnie zapach nie przeszkadza. Jest on nieco mydlany z mocno wyczuwalną nutą ziół. Stosując ten krem, musicie jednak pamiętać by nie nakładać grubej warstwy, po czasie zasycha, tworząc skorupkę. Jedyny minus to bardzo mała tubka, która bez promocji kosztuje ok 6zł. Krem znika błyskawicznie.

Żałuję, że nie kupiłam kilku tubek od razu. Z tego co wiem jest on dość trudno dostępny, lecz na pewno znajdziecie go w naturze oraz w wielu internetowych aptekach. Według mnie krem Himalaya to niezbędnik dla każdego, u mnie już stale zagości w kosmetyczce, nigdzie się bez niego nie ruszę!