Dawno nie było wpisu z serii diy. Jest to chyba mój ulubiony cykl. Choć moją słabą stroną jest brak cierpliwości, satysfakcja z wykonanego przedmiotu jest ogromna. Już dawno przekonałam się, że faktycznie wiele rzeczy "może się przydać". Tak było w przypadku pojemnika po zupce.
Początkowo pojemnik po zupce marwitu przydał się na mrożonki. Zamknięcie ma dość solidne także nic na pewno nam nie wypadnie. Od dłuższego czasu szukam czegoś w rodzaju pokrowca na obiektyw. Jeżeli jakiś mnie satysfakcjonował (bo był śliczny) to jego cena szokowała. Postanowiłam wyczarować coś sama.
Niestety moje zdolności manualne nie są na wysokim poziomie toteż musiałam skorzystać z pomocy złotej rączki. Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, pojemniczek zyskał drugie życie.
Do wykonania podobnego etui potrzebujemy: plastikowego pojemnika z porządnym zamknięciem (np. po zupce), ostrych nożyczek, materiału tapicerskiego odpornego na ścieranie, kleju, taśmy dwustronnej, pianki pod panele, ostrego nożyka, sznurka i masę cierpliwości.
Taśma dwustronna przyda się w momencie, gdy wasz materiał będzie zbyt cienki i przepuści klej. Ta część pracy nie należy do przyjemnych, musicie bardzo uważać by pod materiał nie dostało się zupełnie nic.
Żółty spód ( u mnie jest to zakrętka od słoika) pojawił się na pudełku z prostego powodu, by przyklejony materiał się nie zadzierał. Kolor był przypadkowy lecz świetnie się komponuje i idealnie pasuje do kolorystyki nikona.
Cały środek został wyklejony pianką by obiektyw się nie zniszczył, musimy przykleić ją taśmą dwustronną.
Ale świetnie Ci to wyszło! :)
OdpowiedzUsuńwow rewelacja - uwielbiam DIY :)
OdpowiedzUsuńPomysłowo, nie wpadłabym na to :)
OdpowiedzUsuńale czad;D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:) Ps. Też lubię te zupy od marwita, najbardziej groszkową;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, chyba go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńNo, nieźle ;)
OdpowiedzUsuńW życiu takiej zupki nie widziałam, ale pomysł genialny:):)
OdpowiedzUsuńale świetny pomysł, a ja własnie nie mam gdzie dać mojego drugiego obiektywu :D
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacyjnie wygląda! jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńjeny myslalam ze ebdziesz mega polecac zupy z pudelek a jak na pierwszym zdjeciu zobaczylam butapren to sie zaczelam zastanawiac o co Ci chodzi hahaha ale dobry pomysl :D pieknie to wyglada ;)
OdpowiedzUsuń