14.03.2013

Czas ekscytacji po raz kolejny...

Drugi numer Harper's Bazaar trafił do mnie jeszcze bardziej niż poprzedni, pierwszy numer. Tematy poruszane w kwietniowym wydaniu dotyczą moich obiektów zainteresowania.

Zacznę od okładki. Na niej zdobywczyni Oskara Anne Hathaway. Są osoby odporne na jej urok, ale ja do takich nie należę. Po sesji dla HP całkowicie przepadłam. Jest to bardzo wiarygodna i zdolna kobieta. Warto również wspomnieć o tekście Toma Shone'a. Czyta się go jednym tchem. Tekst jest bardzo intymny i ukazał twarz aktorki, którą cenię najbardziej.

Idąc dalej... zawsze chętnie czytam, co mają do powiedzenia redaktorzy naczelni magazynu. W Harper's Bazaar pani Joanna Góra da się lubić!

W pierwszym numerze zapoznaliśmy się z dniem według Toma Forda, od dziś możemy przeczytać, co robi od 6 30 do 24 Diane von Furstenberg, która rozegrała już 10 000 partii pasjansa na iPadzie.

Przeglądając trendy ciągle wzdycham i marzę by choć jedną z tych rzeczy posiadać...
Natomiast dział kultury opowiada nam o niezwykłej Melody Gardot, streszcza pokaz Stróżyny i zapowiada kulturalne nowości.
W newsach zamieszczony jest kwestionariusz Ines se la Fressange, autorki książki Paryski Szyk, która młodość uważa za bardzo przereklamowaną. 

To, co mnie zachwyciło najbardziej to raport z wybiegu haute couture i Karl Lagerfeld. Widzimy jak powstają istne dzieła sztuki i jak dużo czasu, talentu i pracy potrzeba by stworzyć coś tak pięknego. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Dla tych, którzy nie doceniają pracy modelek, HB zamieścił sekrety aniołków VS. Zawsze byłam pod ich ogromnym wrażeniem, teraz szanuje je jeszcze bardziej.
Ciekawy jest również wywiad z Diane Ducret autorką książki Kobiety dyktatorów.

Naprawdę warto przeczytać Harper's Bazaar!







9 komentarzy:

  1. pierwszy raz słyszę o tym magazynie. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też pierwszy raz sysze :)
    www.okomody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam, za chwilę się za niego zabieram :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Anne Hathaway uwielbiam ja bardzo silna i zdolna kobieta. a na punkcie oscara obsesji dostała tak jej zalezalo i walczyła ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny wpis! ;3
    zapraszam do siebie na --> www.carrotsx3.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałabyś jakąś książkę w końcu. Niekoniecznie Sablewskiej krakowianko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Gdyby każdy czytał tyle co ja... Skończyłby prawo nawet będąc krakowianka ;)

      Usuń