9.09.2015

Ulubieńcy sierpnia 2015

skrzynka na wino
Upalny sierpień w końcu się skończył. Lubię lato, ale upały dały nam wszystkim w kość. Cieszy mnie zbliżająca się jesień, która ma niesamowity urok. Na szczęście sierpień okazał się łaskawy w kwestii ulubieńców, dlatego dziś, pokażę Wam, jakie produkty i przedmioty skradły moje serce.

1.Green Pharmacy. Delikatny żel do mycia twarzy dla mieszanej i tłustej skóry - jeżeli na waszej skórze często pojawiają się niedoskonałości, macie problem z sebum a do tego wszystko was uczula, ten żel jest dla Was. Często miałam problem z dopasowaniem żelu do twarzy. Jeżeli dobrze radził sobie z sebum, to pozostawiał skórę spiętą, a po kilku użyciach wysuszał. Jeżeli dobrze zwalczał trądzik, powodował uczulenia. Green Pharmacy radzi sobie świetnie. Dobrze usuwa zanieczyszczenia, nadmiar sebum. Co dla mnie ważne, nie zawiera mydła więc nie wysusza. Wzbogacony jest ekstraktem zielonej herbaty, alantoiną i pantenolem dzięki czemu koi podrażnienia. Jak dla mnie strzał w 10. Cena ok 8zł.
2. Love me green. Organiczny krem do rąk. To moje pierwsze spotkanie z organicznym kosmetykiem. Krem zawiera 98% naturalnych składników, w tym głównie masło shea. Love me green pokochałam od pierwszego użycia. Krem świetnie odżywia i regeneruje skórę rąk. Pozostawia dłonie idealnie gładkie, nawilżone. Fanki mocnych zapachów mogą być zawiedzione. Zapach kremu jest naturalny, słabo wyczuwalny. Krem jest produkowany we Francji i dość drogi, ok 50zł.
3. Spray do ciała, zielone jabłuszko H&M. Spray podkradłam siostrze. Do mgiełek podchodzę sceptycznie. Często ich zapachy są nietrwałe. Zapach z h&m zaskoczył mnie pozytywnie, nie jest ani słodki ani typowo dla mgiełek orzeźwiający, jest przybliżony do perfum i niezwykle trwały. Dla mnie coś wspaniałego. Mgiełka świetnie nada się do torebki, a jej cena kusi- 14,90zł / 125ml.
4. Skrzynka po winie lidl. Na tę skrzynkę polują wszystkie fanki designu i dobrego wina rzecz jasna. Niektóre sklepy nie pozwolą jej nam zabrać. Lidl w tych skrzynkach przywozi wino i w takiej formie wystawia je na sprzedaż. Mi udało się zastać jedną butelkę w skrzynce a nie sześć, dlatego wzięłam skrzynkę z winem i poszłam do kasy. Udało się. Niby to tylko drewniana skrzynka, ale jest rewelacyjna. U mnie na razie jest domem dla kocyków, później planuje przyczepić do niej kółka i trzymać w niej gazety. Świetnie wyglądałaby również na kuchennym blacie, jako pojemnik na zioła i oliwę.
skrzynka na wino lidl
5. Na koniec bonus. Plan lekcji dla uczących się. My Pink Plum, której twórczość uwielbiam. Autorka bloga ma dla Was darmowe szablony do pobrania. Na jej blogu znajdziemy nalepki na zeszyty, przeliczniki kuchenne i inne przydatne gadżety. Ja podarowałam plany lekcji siostrze, myślę że się spodobały. Zapraszam na blog Magdy.


2 komentarze: