Dziś w rolach głównych torebka z poprzedniego posta. Moja miłość do niej rośnie z godziny na godzinę. Już nie mogę się doczekać, kiedy połączę ją z jakimś eleganckim zestawem. Tym razem postawiłam na wygodę. Płaskie sandały, legginsy i tunika to dla mnie jedno z najwygodniejszych połączeń.
Ostatnio strasznie irytuje mnie pogoda. Gdy siedzę cały dzień w pracy doskwiera upał, gdy tylko zacznę weekend wieje i pada. Moje szorty chyba nigdy nie wyjdą z szafy. Narzekanie niby domeną Polaków, ale jak tu nie narzekać, kiedy taki mamy klimat...;)
tunika - object
legginsy - h&m
torebka - sh
sandały - ccc
bransoletka - H&M
perły - sh
PIEKNA TOREBKA JUZ SIE NIA ZACHWYCALAM W POPRZEDNIM POSCIE :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2014/06/shorts.html
mam bardzo podobnie z tą opinią na temat pogody ;P
OdpowiedzUsuńtez mnie to złości i mam tak samo - jak jestem w robocie, to upał i duchota, jak przychodzi weekend, to 10 stopni...
Torebka i sandałki rewelacyjne ! :D
OdpowiedzUsuńpiękna torebka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne torebka :)
OdpowiedzUsuń