W moim domu nie ma dnia, świąt, uroczystości, które nie byłyby uczczone stroikiem na drzwiach. Wykonujemy je z czego tylko się da. Z orzechów włoskich, gotowych wieńców itp. Dziś postanowiłyśmy wykonać stroik wielkanocny.
Jak już kiedyś wspomniałam, bardzo nie lubię tych futrzastych koguscików na druciku, kiczowatych pisanek i brzydkich zajączków. Nawet w Święta lubię minimalizm. Choć dziś nieco nas poniosło. Gdy spojrzałysmy na gotowy wieniec, zgodnie z mamą uznałyśmy, że jest baaaaaardzo słodki. Cekiny, kropeczki, piórka i róż w jednym? Czysty kicz. Jednak uroczy! Teraz pilnujemy by nikt nam tego cuda z drzwi nie ukradł.
ale świetne!
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńale ladny :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
śliczny i jeszcze różowy!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńhttp://mademoisellejuliet.blogspot.com/
ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com
słodki.
OdpowiedzUsuńjaka ładna ozdoba ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
bardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ;d
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie www.usasarah.blogspot.com