Ten post planowałam od 4 numeru polskiej edycji Harper's Bazaar. Czekałam aż w moim posiadaniu znajdą się wszystkie numery. Jest ich 11, ważą 6,6kg, idealnie pasują do mojego wnętrza!
Tuż przed premierą każdego numeru Harper's Bazaar wypytywałam w kiosku czy na pewno będzie i czy na pewno zostanie mi odłożony. Okazywało się, że odkładanie jest zbędne. Na cztery numery dostępne w kiosku w mojej miejscowości zawsze schodził jeden. Mój. Cóż ja poradzę, że zawsze przed nowym numerem szukam przecieków jak będzie wyglądać okładka, z kim pojawi się wywiad, czy z kim spędzimy 24h.
HB stał się obowiązkową lekturą, która przybliża do świata, w którym każda kobieta (interesująca się modą) chciałaby żyć. To HB pozwala zapomnieć o szarej rzeczywistości, pozwala nacieszyć oko pięknymi przedmiotami, fantastycznymi sesjami zdjęciowymi czy też poznać bliżej autorytety mody. Czasem nie mogę się od niej oderwać, a czasem niektóre numery trafią do mnie mniej. Ale za taki dreszczyk emocji gotowa jestem oddać wiele.
Z okazji urodzin polskiej edycji Harper's Bazaar postanowiłam przybliżyć Wam pokrótce, co skłoniło mnie do napisania tak obszernego posta. Zupełnie bezsensu wydało mi się podzielenie go na kilka części.
Swoje podsumowanie roku z HB podzieliłam następująco: 1) najlepsza okładka; 2) najlepsze 24h z .... 3) najlepszy wywiad 4) najlepszy artykuł.
Także zaczynamy, mam nadzieję, ze dotrwacie do końca.
Zaszczytne pierwsze miejsce w pierwszej kategorii zdobywa numer 01 Harper's Bazaar :) Jest to okładka z Małgosią Belą, zdjęcie wykonał Koray Birand.
Drugie miejsce zdobył numer 03 z przepiękną Monicą Bellucci.
Trzecie miejsce nr 05-06 przedstawiający Christy Turlington oraz numer 01-02 z piękną Kasią Smutniak.
Teraz przejdziemy do kategorii nr 2- najlepsze 24h z gwiazdą.
Bezapelacyjnie pierwsze miejsce zdobyły 24h z Naomi Campbell. Powiem szczerze, takiej Naomi nie znałam. Ją da się lubić.
Drugie miejsce- 24h z Domenico Dolce i Stefano Gabbana. Brawo Panowie! Przyjmijcie moje gratulacje;) Wyobraźcie sobie, że DD piję ok 12 filiżanek kaw dziennie, a ja przy trzeciej mam ogromne wyrzuty sumienia!
Trzecie miejsce wędruje do... 24h z Tomem Fordem, dlaczego? Mam do niego słabość. Ogromną.
Teraz przechodzimy do kategorii nr 3. Mianowicie- najlepszy wywiad.
Numer jeden zdobyła rozmowa z Anne Hathaway. Pokochałam Anne za to, że jest po prostu ludzka.
Srebro należy się rozmowie z Edytą Bartosiewicz. Cały wywiad pochłoniemy migusiem, a nasze oko ucieszą przepiękne zdjęcia. Edyta tęskniłam!
Brązowy medal zdobywa wywiad z przekorną Małgosią Szumowską. Wielbię takie indywidualności. Musimy je pielęgnować. Małgosia jest jedna na milion!
Teraz, dość szeroko rozumiana kategoria- artykuły. Mam tu na myśli całą resztę.
Pierwsze dwa miejsca zgarnia nr 03 za tekst Julie L. Belcove "Nadzwyczajny Dali" oraz "Padam do stóp" autorstwa Caroliny Overmeer. Drugi z tekstów ("Padam do stóp") opisuje paryskie mieszkanie Christiana Louboutin'a. Gdy patrzę na zdjęcia króla damskiego obuwia mam ochotę wprowadzić się do niego i ciągle miezryć buty.
Trzecie miejsce zdobywa tekst Kay Barron "Złoty chłopiec" o nieziemsko zdolnym Olivierze Rousteing.
Tak doszliśmy do końca... z tego, co widzę najwięcej laurów zebrał nr 3 z przepiękna Monicą na okładce :)
A całej redakcji Harper's Bazaar chciałbym życzyć aby coraz większą liczbę osób dopadł dreszczyk emocji, aby kolejny rok był tak udany, aby wszystko czytało się na jednym wdechu, by wszystkie zdjęcia wzbudzały zachwyt... Sto lat!
Dziękuję za ten inspirujący rok!
ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz ;)
obserwuje:)
OdpowiedzUsuńa tak po za tym fajny blog:)
Super pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej gazety. Muszę ją kiedyś kupić. :)
OdpowiedzUsuńJa też nigdy jej nie przeglądałam, jakoś nie przemawia do mnie, ale fajną kolekcje masz ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio(wczoraj właściwie) najnowszy numer Bazaar i jestem nim oczarowana:) Na pewno kupię następny numer:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
cheryose.blogspot.com! :)
HB najbardziej zwraca moją uwagę właśnie okładką. Uważam, że zdjęcia zawsze są na nich piękne i idealne. Monica Bellucci to kwintesencja kobiecości, luksusu, piękna i elegancji. Nie jest typową noszącą 34 modelką. Ale ma to czego nie mają inne. Dlatego też ta okładka była moim numerem 1.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
coffeeinpoland.blogspot.com
czasem także czytam tą gazetkę;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
woman-with-class.blogspot.com
Fajny post :) no i super blog :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tej gazety :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com
uwielbiam HB choć całej kolekcji nie mam :) przeglądam też inne magazyny i portale ;)
OdpowiedzUsuńpiękna okładka z Monicą Bellucci, prawdziwa klasa<3
OdpowiedzUsuńNie kupuję gazet, nie miałam chyba żadnej w ręku już od kilku lat ;-)
OdpowiedzUsuńSuper post i fajna kolekcja! :-)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka numerów w dłoni ale nie za szczególnie mnie zainteresowała ;) fajnie, że Tobie tak przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie czytam tej gazety :)
OdpowiedzUsuńblog-kilk
No Monica Bellucci to jest jednak ikona piękna :) gratuluję takiej kolekcji! ja jeszcze nie miałam okazji poczytać
OdpowiedzUsuńniezła kolekcja :-)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie czytam:)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie czytam:)
OdpowiedzUsuńChyba muszę zacząć to czytać:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :) uwielbiam bazaar
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie tu u Ciebie
pozdrawiam :)
Ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nigdy nie kupowałam tego magazynu, tylko raczej ELLE, ale ten po przeczutaniu twojego posta też może być świetny :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
ojejku tez bym chciala miec cala kolekcje! aktualnie pod reka mam kataloh hm i to jedyne czym sie moge nacieszyc :p
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na post.
OdpowiedzUsuńMam taką sama kolekcję i po tym roku śmiem stwierdzić, że HB wskoczył na pierwsze miejsce moich ulubionych (polskich) magazynów :)
Pozdrawiam!