19.07.2012

Turn up the lights


Dawno tak bardzo nie tęskniłam za słońcem. Pojawia się na chwilę, w przerwach między ulewami walcząc z nimi dość intensywnie. 21 stopni w środku lata nie satysfakcjonuje mnie ani troszkę, ale jeszcze nie jest najgorzej. Po urlopie w Norwegii stwierdzam, że zawsze może być gorzej. 
Dziś mam na sobie zwiewną bluzkę z zipem z reserved. Uwielbiam ją, swoją kolorystyką dodaje energii. Połączyłam ją z rurkami i botkami na szpilce, od czasu do czasu lubię rzucić płaskie buty w kąt. Tak krótkie nogi potrzebują szpilek częściej niż może się wydawać. :) 

Jeśli chodzi o fryzurę... mam bardzo cienkie i rzadkie włosy, które nigdy nie chcą współpracować. Żyją swoim życiem, nie myślą o symbiozie. Nie chcą się kręcić, nie chcą się układać, a gdy są idealnie proste za chwile zmieniają się w jeden duży kołtun. Dlatego często decyduję się na różne upięcia. Tym razem są to dwa dobierane warkocze. Uwielbiam je, są bardzo wygodne. Włosy nie wchodzą do oczu i nie denerwują fatalnym wyglądem.

Zapraszam do polubienia na facebooku TUTAJ!





bluzka - reserved
leginsy - h&m
botki - ccc
torebka - nanu nana
bransoletka - by EmaMija  / niebieska - pamiątka z Turcji

25 komentarzy:

  1. włosy wyglądają super:) ładnie Ci w takiej fryzurze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. bluzka ma przepiękny kolor, faktycznie, dodaje energii :) i ja nie wiem, gdzie Ty krótkie nogi widzisz :p

    OdpowiedzUsuń
  3. super zdjęcia! bardzo fajnie, kolorowo, pozytywnie wyglądasz. podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładna bluzeczka ;) Ślicznie .! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne buty no i śliczna fryzurka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna bluzeczka i fryzurka. :)
    dziękuje za odwiedzenie mojego bloga!
    I oczywiście obserwuję twojego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ze względu na moje niesforne włosy też często decyduję się na upięcia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. stylizacja ok,letnia, ale te buty powinnaś zamienić na jakieś sandały na obcasie
    trochę przytłaczają całość
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sandały w deszczową pogodę według mnie nie są dobrym pomysłem.

      Usuń
    2. nie widac, zeby padal deszcz
      to raczej nie jest deszczowa stylizacja
      a po za tym masz okulary przeciwsloneczne :)

      Usuń
  9. Okulary przeciwsłoneczne nie nosi się wyłącznie w ochronie przed słońcem, są ludzie, którzy noszą je cały rok i są traktowane jak biżuteria, dodatek itp.

    Jak napisałam w pierwszym akapicie posta, raz pada, raz jest słońce, które jest dość intensywne.

    Nie robiłam zdjęć z kałużami w tle.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia czasem kłamią ;) http://imageshack.us/f/20/7604284594a33396d44bc.jpg/ ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. bluzka bardzo fajna, jednak faktycznie buty mógł by być bardzie letnie, ale to Twój wybór co na siebie zakładasz ;)

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna bluzka :) Pogoda jest szalona, wczoraj u mnie tak strasznie wiało :D
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziekuje za komentarz:)
    Podoba mi sie ta bluzka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjnie wyglądasz! Fryzurka bardzo fajna, a buty poproszę ;) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczną masz fryzurke . Bluzeczka przypadła mi do gustu . Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. przeslicznie wyglądasz!:) kocham warkocze ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. faktycznie ten odcien zoltego dodaje energii i na pewno wnosi troszke slonca w deszczowe dni! fryzura bardzo ciekawa, podziwiam za cierpliwosc w wymyslaniu i tworzeniu takich upiec :) niestety rozumiem Twoj bol jesli chodzi o dlugie nogi, takze musze siegac po obcasy, ktore w sumie baardzo kocham, wiec nie przeszkadza mi to ani troche, czuje sie w nich doskonale, a Tobie dodaly bardzo duzo wdzieku i kobiecosci!

    stawiam dopiero pierwsze kroki w swiecie blogow modowych, ale serdecznie zapraszam: http://lenka-street-fashion.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń